« Powrót do poprzedniej strony

Samochody z keyless na celowniku złodziei

Złodziej odpala samochód

Bezkluczykowy system dostępu do samochodu miał być udogodnieniem dla właściciela. Tymczasem stał się jego zmorą, a dla złodzieja dużym udogodnieniem. Niemiecki automobilklub ADAC wykrył i przedstawił lukę w działaniu tego systemu. Co się okazało? Odpowiedź w poniższym artykule.

 

Otwarcie i uruchomienie samochodu bez kluczyka - brzmi świetnie! Dla właściciela pojazdu to duża wygoda, wystarczy nacisnąć odpowiedni guzik, aby samochód się otworzył i uruchomił. Miało to zabezpieczyć samochód przed kradzieżą za pomocą różnych narzędzi, a także przed utratą kluczyków przez właściciela. Jeśli samochód zostanie skradziony razem z kluczykami, ubezpieczyciel może właścicielowi nie wypłacić AC, ponieważ utracił kluczyki. Miało to więc wiele ułatwić, tymczasem stało się inaczej. Dlaczego?

Niemiecki automobilklub sprawdził, gdzie jest luka w systemie. Otóż wystarczył zwykły wzmacniacz sygnału radiowego, żeby otworzyć i uruchomić samochód. Urządzenie, z którego korzystają niestety także złodzieje samochodów, o czym już pisaliśmy na blogu, wzmacnia sygnał z kilkudziesięciu cm do 800 m! Do tej pory metoda złodziei pozostawała w sferze domysłów, eksperci zastanawiali się, w jaki sposób złodzieje otwierają bezkluczykowe auta. Teraz wszystko stało się jasne - używają zwyczajnego wzmacniacza sygnału. Jak to przebiega? Jeden ze złodziei musi znaleźć się blisko właściciela samochodu (nawet pod oknem jego domu), drugi tymczasem staje przy samochodzie i pociąga za klamkę - samochód przesyła żądanie wysłania kodu, sygnał ten jest wzmocniony i przesłany do kluczyka. Kluczyk odsyła wymagany kod służący do otwarcia samochodu. Gotowe, można wsiadać. W podobny złodzieje uruchamiają również samochód i odjeżdżają nim:

Infografika - kradzież samochodu bezkluczykowego

 

Okazało się, że w ten sposób można otworzyć ponad 100 modeli samochodów, które zostały poddane testom! Oprócz tego, każdy z nich udało się również uruchomić. Na niektórych modelach testy przeprowadzono kilkakrotnie i efekt był ten sam - samochód został otwarty i można było nim odjechać. Producenci samochodów jednak nic z tym nie robią. Co więc może zrobić właściciel auta, skoro producent nic mu nie gwarantuje? Musi wziąć sprawy we własne ręce i zabezpieczyć swój samochód na wypadek kradzieży, np. modułem radiowym LoJack, który pomoże mu namierzyć i odzyskać skradziony samochód. 

Listę modeli samochodów, które udało się otworzyć i uruchomić podczas testów ADAC, można znaleźć tutaj. 

 

opracowano na podstawie adac.de, heise.de, materiały własne